Czytelnicy o nas

Czytelnicy o nas

Z przyjemnością przeczytałem […] o reaktywowaniu tygodnika “Stolica”, pisma Warszawie potrzebnego nie tylko jako przewodnik po rozrywce i handlu, ale komentator wydarzeń stołecznych, także w szczególnie nam bliskiej sferze przestrzennej. Na miarę naszych skromnych możliwości od trzech lat próbujemy w miesięczniku “Urbanista” (i w internecie pod zakładką Urbanista Warszawski czyli URWIS) zajmować się tą problematyką. Jest ona trudna, zwłaszcza jeżeli wplata się w walkę polityczną, której efekt uzyskuje się kształtowaniem medialnych fantomów a nie rzeczywistymi osiągnięciami. Rozwój naszej stolicy wymaga rzetelnej dyskusji nie tylko w środowiskach fachowych – mam nadzieję, że Stolica sprosta wyzwaniu, że nie ulegnie presji kolejnych kampanii wyborczych, że będzie obiektywnym forum ścierania się poglądów specjalistów i mieszkańców, że przyczyni się do kształtowania w Warszawie społeczeństwa obywatelskiego, od którego coś zależy, ale od którego się także wymaga.
Życząc powodzenia w trudnym okresie wprowadzenia tytułu na rynek, deklaruję w imieniu zespołu Urbanisty gotowość współpracy.
Ludwik Biegański

***

Szanowni Państwo,
pragnę pogratulować pierwszego numeru “STOLICY”. Przeczytałam z uwagą i zainteresowaniem, i z… zadowoleniem. Jestem warszawianką od urodzenia i chętnie czytam o Warszawie, szczególnie wspomnienia z odleglejszej przeszłości, uzupełnione fotografiami. Cieszę się, że wznowiony zostaje magazyn poświęcony w całości naszemu miastu.
Podoba mi się łączenie starego i nowego, tradycji z nowymi technologiami – sporo jest bowiem mowy o tym, co było (Było inaczej…, Warszawa wczoraj, dziś i jutro, bardzo sympatyczny artykuł w Warszawa jaką zapamiętałem Moja kamienica, wreszcie Warszawskie biografie i Warszawa na starej fotografii), o tym, co jest (przede wszystkim zwróciłam uwagę na tekst Z bodyguardem na Pragę i na rubrykę Homo varsoviensis, a także na Ludzie z fantazją) i o tym, co będzie (np. Centrum coraz bliżej).
Dobrym pomysłem jest prezentowanie serwisów internetowych poświęconych Warszawie. (…)
Dobry papier, graficznie wszystko ładnie ustawione, w sposób spokojny, przemyślany i ze smakiem. Świetny pomysł z numeracją stron, jako odnośnikami do sposobu oznaczania ulic, placów etc. w Warszawie!
Z niecierpliwością oczekuję kolejnych numerów, życząc powodzenia. Pozdrawiam serdecznie
Renata Piątkowska

***

Doskonały pomysł, za który należy gorąco podziękować inicjatorom i sprawcom tego przedsięwzięcia.
Czasopismo, które istniało przez czas dłuższy i do którego warszawiacy byli przyzwyczajeni, jest nadal bardzo potrzebne – nam mieszkańcom miasta i szerzej: zarówno wszystkim przyjezdnym, jak też tym wszystkim, którzy interesują się Warszawą jako wielkim miastem o wspaniałej historii i jako stolicą dużego kraju w środku Europy.
Wbrew różnym krytycznym głosom: sceptycznym, niechętnym, a najczęściej nieprzemyślanym – Warszawa, mimo wielu jeszcze niedostatków, zasługuje na pozytywne uczucia, szczególnie że od lat stale pięknieje i dalej będzie się wspaniale rozwijać, w co nie należy wątpić.
Warto zatem, żeby jeszcze więcej osób niż teraz, uwierzyło, iż właśnie tutaj jest ich miejsce na Ziemi. Jednak żeby to się stało mieszkańcy (i nie tylko oni) powinni poznać rozmaite uroki Warszawy (szerzej pojmowane niż to się teraz zwykło nazywać “miejscami magicznymi”) – a jest ich niemało. Wprawdzie są one od dawna pokazywane w różnorodnych formach (wystawy, odczyty, koncerty, publikacje), jednak formy te są dosyć ograniczone w swoim popularyzacyjnym zasięgu. Jedną z form o szerokim zasięgu, bardzo ważną, może stać się nowa “Stolica”, zwłaszcza przy dużym nakładzie i większej niż miesięczna częstotliwości wydawania. Z jej stron powinniśmy się dowiadywać o dziejach i współczesności tej jedynej w swoim rodzaju przestrzeni społecznej.[…]
Kończąc raz jeszcze dziękuję za zaproszenie mnie do grona autorów “Stolicy” […]
Kwiryna Handke
[fragment listu]

***

Szanowni Państwo, Droga Redakcjo,
Mile zaskoczyła mnie informacja o reaktywowaniu “Stolicy”. Kocham to miasto, miasto mojego dzieciństwa i lat młodości. Mam tu swoje “magiczne miejsca”, zakątki do których wracam w czułych wspomnieniach z nadzieją, że coś wróci, że historia zatoczy koło. A takie miejsca mają przecież i inni warszawiacy. I ci starsi i ci, którzy dopiero teraz zaczynają miasto poznawać, dostrzegać jego barwę i urok. Pokażcie taką Warszawę.(…)
Życzę Wam by “Stolica” była rozchwytywana, by każdy kto kocha to miasto znalazł tam coś dla siebie, by udało się Wam pogodzić brutalność dzisiejszego rynku z pasją i miłością do Warszawy.
Z serdecznymi pozdrowieniami
Józef Przetakiewicz

***

Bardzo cieszę się ze wznowienia “Stolicy”, mimo, że w momencie jej zawieszenia nie miałem nawet pojęcia, że taki magazyn istnieje. Obcowanie z “żywym”, papierowym i regularnie aktualizowanym wydaniem będzie dużo przyjemniejsze, niż przekopywanie się przez dziesiątki stron internetowych w poszukiwaniu ciekawych informacji (…) Pozdrawiam serdecznie,
Piotr Dobkowski, rocznik 1984

***

Bardzo podoba mi się pomysł powrotu do “Stolicy”. Nie znam poprzedniej, a zaproponowana teraz formuła bardzo mi odpowiada. Oby nie dojrzała jako miesięcznik przepełniony bieżącymi informacjami z życia Warszawy i reklamami (…)
Z poważaniem
Wiesława Godlewska

***

Jestem niezmiernie rad, że pojawia się znowu wspaniale pismo “Stolica”. Często przeglądałem stare numery u dziadka, a dziś będąc miłośnikiem Warszawy XIX i XX- wiecznej cieszę się, ze znów będzie można czytać coś o Warszawie (…)
Dziękuję,
Kamil Mrowiec

***

Popieram, popieram. Sam zbieram zdjęcia artykuły o tym mieście. Pewnie przez sentyment, bo moja rodzina tu mieszka od ponad 240 lat.
Pozdrawiam,
Arkadiusz Koperski

***

Najbardziej interesują mnie plany rozwoju Warszawy i jej okolic oraz wspomnienia o Warszawie, której już nie ma, w tym także tej z lat po 1945 r.
Z poważaniem,
A. Bakoń

***

Trzymam kciuki za powodzenie w edytowaniu “Stolicy”. Jeżeli zakładacie Państwo listę meilingową entuzjastów pisma, proszę o wszelkie info (…)
Miłośniczka Warszawy,
Nina Wolf

***

Po 16-stu latach przerwy chcę być w dalszym ciągu czytelnikiem tego pisma. Nie mieszkam w Warszawie, jak mogę otrzymać jego pierwszy numer?
Jerzy Dębicki

 

***

Dziękuję za pomysł i trud reaktywacji tego czasopisma. Moim skromnym zdaniem jest niezmiernie pożyteczne i ja osobiście będę je kupował.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam cieplutko,
Michał Zbieranowski

 

***

Z całego serca gratulujemy Państwu pomysłu, podziwiamy wysiłek i upór, który zaowocował reaktywacją “Stolicy”! Mamy nadzieję, że czasopismo Wasze na nowo stanie się stałym “elementem pejzażu” – że dane Wam będzie świętować pierwszą rocznicę, potem drugą, piątą et caetera… :-)),
Redakcja strony poświeconej pewnemu wycinkowi historii Warszawy, w skrócie — www.trasbus.com

***

Gratuluję pomysłu. Ponieważ nie mieszkam w Warszawie, czy mogliby Państwo przesłać mi “Stolicę” drogą pocztową. Byłbym wdzięczny.
Pozdrowienia dla całej REDAKCJI,
R. W. (dane do wiadomości redakcji)

To są fragmenty niektórych tylko e-maili, krytycznych nie drukujemy, bo takich nie było

Komentarze są wyłączone.