Czerwcowo-lipcowa „Stolica” zaprasza do lektury.
30 lat temu, 17 czerwca, zmarł jeden z najbardziej warszawskich poetów – Miron Białoszewski. To jemu „Stolica” w dużej części poświęciła swój nowy numer. Znalazły się w nim teksty o wciąż popularnej twórczości literackiej i teatrach Białoszewskiego, jego ulubionych miejscach w stolicy, bliskich mu ludziach i współczesnych imprezach związanych z poetą, takich jak obchodzone od lat „Mironalia”. Na szczególną uwagę zasługują m.in. bardzo osobiste wspomnienia prof. Anny Sobolewskiej o Białoszewskim i o niezwykłej przyjaźni jej matki Jadwigi Stańczakowej z poetą (w 2005 r. powstał na ten temat film „Parę osób, mały czas” z Krystyna Jandą).
Jacek Fedorowicz zaś wspomina teatry „niepokorne” lat 50.
Prof. Kwiryna Handke tym razem komentuje zjawisko coraz powszechniejszego narzekania Polaków na język ojczysty, którzy domorośli „reformatorzy” chcą uprościć, np. likwidując samiogłoski nosowe czy znaki diakrytyczne.
Jarosław Zieliński o tym ci powstaje w pracowniach warszawskich architektów czyli Witajcie w Matriksie
O zastępowaniu drapieżnej walki konkurencyjnej elementami współpracy dla
wspólnego rozwoju – pisze Jacek Głuski w artykule „Klaster na chorą gospodarkę”.
Nie wszyscy wiedzą, że w XVIII wieku wielką reformatorką w projektowaniu podmiejskich krajobrazów była księżna Izabela Czartoryska, która we wspaniałe ogrody zamieniła m.in. ówczesną wieś Powązki. O tym, że Powązki nie powinny nam się kojarzyć tylko z nekropolią, pisze Krzysztof Janusz Falkowski.
Na koniec polecamy naszym Czytelnikom artykuł „As wywiadu”. Maria Szypowska, pisarka, poetka, autorka albumów m.in. o Zamku Królewskim wspomina, jak 55 lat temu rozpoczynała swoją karierę literacką w tygodniku „Stolica” przeprowadzając rozmowy z pisarzami, m.in. Marią Dąbrowską, Jarosławem Iwaszkiewiczem i Kazimierą Iłłakowiczówną…
